2022-09-23


Jak Zmienić Samosabotaż W Samodyscyplinę?

Czy zdarzyło ci się wyznaczyć nowy cel i oczywiście nowe działania, które miały ci pomóc go osiągnąć?


Na przykład pewnego dnia stwierdziłaś, że jesteś gruba i chcesz schudnąć,więc zaczniesz dietę i regularną aktywność fizyczną.


I bum, zaczęłaś działać.


Dieta zorganizowana, trener opłacony, mijają tygodnie i świetnie ci idzie. I nagle przychodzi ten jeden dzień… - budzisz się, spoglądasz w lustro i mówisz do siebie “Wciąż mam za duży brzuch, to nie działa, a ja mam ochotę na pączki…”. Twój negatywny wewnętrzny głos przejmuje resztę dnia.

Po chwili dieta idzie w odstawkę a Ty, kończąc kolejnego pączka, zaczynasz czuć się winna i zła na siebie.


 ~”I znów nawaliłam”

~ “Zawsze tak jest”

~”Czemu ja nigdy nie kończę tego, co zaczynam”

~”Jestem beznadziejna”



Czym tak naprawdę jest autosabotaż?





Autosabotaż (lub samosabotaż) to nic innego jak “przeterminowane” przekonania.


Twoja rzeczywistość i to, jak odbierasz świat wokół siebie, opiera się na twoich przekonaniach, które w większości nigdy nie były przez ciebie przemyślane.


Większość naszych przekonań bardzo silnie kształtuje się w naszym wczesnym dzieciństwie.

Można wręcz powiedzieć, że ogromną część przekonań zapożyczyliśmy od naszych bliskich i środowiska, w którym się wychowywaliśmy, bo przecież urodziliśmy się wolni od przekonań ;)


Aby zmienić samosabotaż w samodyscyplinę, na początku musisz sobie uświadomić,  sposób, w jaki sam do siebie mówisz we własnej głowie oraz swoje obecne przekonania na temat twojego celu. 


Na przykład:

Jeśli twoim celem jest utrata zbędnych kilogramów, a twoje obecne przekonanie (myśl, którą powtarzasz często w głowie lub na głos) to:

  • “Już tyle razy zaczynałam, że pewnie znów nie dam rady”,
  • “Zawsze byłam gruba”,
  • “Jestem grubej kości”,
  • “Mam słomiany zapał do wszystkiego”,

to przy pierwszym gorszym dniu (a one zawsze będą się zdarzały), polegniesz. A wraz z negatywnym głosikiem z tyłu głowy wróci poczucie winy i żal do samej siebie.


Te przekonania nie pomogą ci osiągnąć sukcesu. Są “przeterminowane”, ponieważ, gdy nie miałaś na celu schudnięcia, te przekonania w niczym ci nie przeszkadzały. Ale teraz właśnie musisz je zmienić, aby zacząć działać i osiągnąć rezultaty, o jakich marzysz.


Tuż po tym, gdy uświadomisz sobie, jakie przekonania powodują, że wciąż kręcisz się w kółko, czas na ich zmianę. Przekształć szkodzące ci przekonania w ich przeciwieństwo!


Na przykład:

  • “Już tyle razy zaczynałam, że pewnie znów nie dam rady” —> “Każdego dnia idzie mi coraz lepiej”,
  • “Zawsze byłam gruba” —> “Jestem zdrowsza i szczęśliwsza niż wczoraj”,
  • “Mam słomiany zapał do wszystkiego” —> “Zawsze kończę to, co zaczęłam”, 
  • “Jestem beznadziejna” —> “Jestem z siebie dumna”.


Tylko poprzez zbudowanie odpowiedniego do twojego celu obrazu samej siebie, zbudujesz następnie permanentne nawyki, które pozwolą ci osiągnąć to, czego pragniesz.


Aby zmienić przekonanie, zazwyczaj potrzeba czasu i codziennych powtórzeń nowej myśli.

Zastosuj afirmacje, nagraj scenariusz nowego życia i odsłuchuj nagrania jak najczęściej. 


Pamiętaj, że wszystko zaczyna się w głowie, również każda zmiana musi tam mieć swój początek. Czas i tak przeminie, a ty możesz obudzić się za pół roku albo dumna z siebie i swoich postępów, albo wciąż w tym samym miejscu, w którym jesteś dziś.


Kolejną bardzo ważną częścią procesu zaprzestania autosabotażu jest PRZYZWOLENIE sobie na gorszy dzień, na spadek energii czy motywacji, na odejście od zasad.


Jeśli na co dzień zaczniesz traktować siebie samego jak przyjaciela i przestaniesz karać się za każdym razem, jak coś pójdzie niezgodnie z planem, to coraz łatwiej i częściej uda ci się realizować plan. 


Pomyśl o tym w następujący sposób. Zrozum i zaakceptuj to, że zgodnie z prawem natury zawsze będziesz mieć lepsze i gorsze okresy w życiu. Gdy mówisz do siebie negatywnie, wchodzisz w niskie wibracje i twoje ciało nie ma ochoty pomagać ci w osiąganiu twoich celów, nie ma ochoty z tobą współpracować.


Wyobraź sobie, że masz współlokatora, który nie jest dla ciebie miły. Jest zgryźliwy i nieprzyjemny. Nawet wtedy, gdy coś w domu naprawisz lub nadprogramowo posprzątasz, on tego nie zauważy. 


Po kilku tygodniach wspólnego mieszkania on prosi cię o pomoc. Czy masz ochotę mu wtedy pomagać? Nie, nie chcesz nawet przebywać w jego towarzystwie.


To samo dzieje się z twoim ciałem, gdy nie jesteś dla niego miła, ‘buduje’ ono opór i nie wspiera cię w działaniach.


Zaprzyjaźnij się zatem sama ze sobą, pokochaj się taką, jaką jesteś teraz, w tym momencie, a stworzysz znakomite podstawy do tego, aby wprowadzić zmiany i zadbać o siebie fizycznie i mentalnie.


Ania Makowska 

Trener Rozwoju Osobistego 


YT - Kieszonkowy Coaching